Następny dzień dla Danielle był wyczerpujący. Ciągle jeżdżenie do matki. Cieszyła się jedynie z tego, że Alex z nią był i że ma nowego brata, który był śliczny. Tego dnia miała jechać z chłopakiem obejrzeć mieszkanie w ktorym miała zamieszkać po swoich urodzinach, lecz jej plan popsuł ojciec. Gdy była w szpitalu poprosił ją aby się spotkali, Danielle zgodziła się ale nie wiedziała co on jeszcze zrobi. Miała przyjechać do swojego domu i miał na nią czekać. Weszła do domu , zauważyła ze jest podejrzanie cicho więc krzyknęła ;
- Jest tu ktoś ?
Po kilku minunatch odezwał się ojciec ;
- Tak tak jestem tutaj w piwnicy !
Dziewczyna poszła do piwnicy, było ciemno i nic nie widziała. Nagle drzwi się zamknęły. Zaczęła krzyczeć. Śmiech ojca obudził w niej łzy. Usłyszała tylko jak coś do niej mówi;
- Myślisz, ze sie nie dowiedziałem że chcesz sie wyprowadzić?! Po moim trupie ! Za mała jesteś ze bedziesz sobie pozwalala na takie cos !
- Ale tato wypuść mnie !
- Hahahahahahahahahahahaha nigdy w życiu. Będziesz tu siedziała aż mi się będzie podobało.
Przypomniała sobie że ma przy sobie telefon. Szybko zadzwoniła na policje, że jej ojciec przetrzymuje ją w piwnicy i oczywiście do Alex'a. Chłopak był przerażony do czego jest zdolny jej ojciec. Pomyślał żeby wyjechali z tego Paryżu i zaczęli życie od nowa. Całkiem sami. Pragnął jej pomóc i jej rodzinie.
Policja szybko zjawiła się w domu Fox'ów, a razem z nimi Alex. Ojca Danielle zabrali i powiedzieli , zeby złożyła doniesienie i trzeba z tym zrobić porządek. Tak tez zrobiła. Była roztrzęsiona. Alex cały czas ją przytulał. Dobrze, że chociaż w nim miałą wsparcie. Pojechali wszyscy na policje , gdzie Danielle złożyła doniesienie na własnego ojca. Powiedziała również ze jej ojciec stosuje ograsje w domu. Bił nawet żonę w ciąży. Policja powiedziała ze wszystkim się zajmie i kazali Alex'owi się ją opiekować. Byli już spóźnieni na umówione spotkanie w sprawie mieszkania. Ale rodzice Alexa powiedziali ze wszystko załatwią i zebysmy sie nie martwili. Chociaż jedna wiadomość dla dziewczyny. Martwiła się o mame która była w szpitalu i o brata i o Rose która calymi dniami była w domu Alex'a. Nie wiedziała jak dziękować Pani Selenie i Panu Andrew'ie za opieke nad jej siostrą i za to że może u nich spac. Nadeszłą noc.
_______________________________________________________________________________
Przepraszam, że takie krótkie , ale nie miałam czasu , żeby napisać ( dużo nauki ) ; /
Obiecuję, że następne będzie dłuższe ;)
Aby było dłuższe ;)
OdpowiedzUsuńcześć. Myślę, że długo tutaj powojuję :) Ciekawie piszesz, ale robisz błędy stylistyczne. Na przykład zamiast pisać `hahahahahahha` napisz : Ojciec zaśmiał mi się prosto w twarz. :)
OdpowiedzUsuń